Powoli obczajam wszystko co i jak... Tu z tym blogiem...
Dziś pierwsze zdjęcie:) Pierwszej makatki:)
Uszyłam ją na fali wspomnień makatek, które moja Mama uszyła mi i moim siostrom kiedyś dawno dawno:)
Moja makatka ma już 2 lata:) Córa nam urosła przez ten czas... Zrobił się z niej niemal przedszkolak. Niemal, bo do przedszkola jeszcze nie drepta:)
Makatka jest pro-ekologiczna:) Materiały z odzysku. Tu z niej zerkają stare spodenki, tam bluzeczka, albo spódnica... Koszule, poszewki i inne takie... Większe kawałki są z second-handu. Z metrażu jest jedynie ocieplinka w środku.
Zdjęcie nie najlepsze, ale makatka chwilowo została tam-oj-het-oj:) Jak wróci do nas albo my do niej, to i lepsze zdjęcie się poczyni:)
Najbardziej lubię chyba jeżyka:) No i ciuchcię ma się rozumieć...
My jesteśmy rada puchaczy, rada puchaczy, rada puchaczy
OdpowiedzUsuńPuchacz po ciemku wszystko zobaczy, wszystko zobaczy, wszystko zobaczy...
uhu, uhu...:)
OdpowiedzUsuń